Barbara Szafirowska-Pape
Czy szlachetna, biała porcelana może mieć coś wspólnego z górnictwem? Połączenie ryzykowne, ale możliwe i jak się okazało całkiem udane. Przekonać się o tym mogli liczni goście zakończonej niedawno w Zamku Żupnym w Wieliczce wystawy „Górnictwo i sztuka. Kolekcja porcelany Middelschulte”.
Ekspozycja w wielickim Zamku Żupnym była wyjątkową okazją, by w Polsce zobaczyć doskonałą porcelanę pochodząca przede wszystkim z Królewskiej Manufaktury w Miśni i to z jej najlepszego okresu, czyli z 1. poł. XVIII w., kiedy manufaktura pracowała na potrzeby dworu króla Augusta II, a później jego syna Augusta III. Na wystawie zaprezentowano blisko 170 porcelanowych obiektów pochodzących ze spektakularnej kolekcji Achima Middelschulte. Niewątpliwie jest to najważniejsza na świecie kolekcja porcelany o tematyce górniczej. Wystawę zwiedziłam z jej kuratorką, Klementyną Ochniak-Dudek. Motywy górnicze na miśnieńskiej porcelanie pojawiły się bardzo wcześnie, zaledwie kilka lat po pierwszych udanych próbach jej produkcji. Tłumaczyć to można powszechnie znaną słabością elektora saskiego i króla Polski Augusta II Mocnego do „białego złota” oraz tym, że bardzo cenił górnictwo, które w 1. poł. XVIII w. przynosiło znaczne dochody, a górnicy stali dosyć wysoko w hierarchii społecznej.
Cały artykuł dostępny w nr 4/2023 "Szkła i ceramiki". Zamów już teraz