Tekst: dr Ewelina Kwiatkowska
W tajemniczych i pięknych wnętrzach Wieży Matematycznej Muzeum Uniwersytetu Wrocławskiego do 18 lutego trwa wystawa „utkanych” ze szkła rzeźb Katarzyny Krej.
Wystawę „Powstające w płomieniu” można traktować niemal literalnie – wszystkie prezentowane na niej prace autorstwa Katarzyny Krej powstały w wyniku bezpośredniego kontaktu pręcików szklanych z ogniem palnika gazowego. Płomień kształtuje szkło, nadaje mu określoną grubość, kolor i przejrzystość, jednakże ostateczne znaczenie nadaje mu artystka tworząc kryzy, kule, figury ludzkie, a ostatnio obiekty o biomorficznych konotacjach.
Katarzyna Krej pracuje cyklami tworząc serie szklanych obiektów skupionych wokół określonego motywu, które rozbudowuje i poszerza o nowe formy. Proces stopniowej przemiany możemy odnaleźć między innymi w serii kryz – szklane kołnierze o zróżnicowanej wielkości zdają się przeobrażać od koronkowego koła okalającego szyję, po wybujałą formę ażurowej ornamentyki, której płynna linia wymknęła się sztywnemu profilowi kryzy, stając się rozbudowanym, falującym obiektem szklanym. Ta procesualność twórcza wpłynęła na kolejny cykl prac, odnoszących się do form życia w jego mikro i makro świecie. Subtelne emanacje formalne szklanych kołnierzy możemy odnaleźć w najnowszych obiektach prezentowanych na wystawie. Rzeźby Początek i Kokon zamknięte w określonym kształcie o lekko falującej linii, porządkują wewnętrznie splątane nici szklane, które pozornie chaotyczne, układają się według zamierzonej intencji artystki.
Cały artykuł dostępny jest w nr 4/2024 "Szkła i ceramiki". Zamów już teraz
Zdjęcie: Katarzyna Krej "Eksperyment". Fot. Agnieszka Wira