Jarosław Kozioł
The Venice Glass Week, niemające sobie równych święto sztuki szkła, po raz siódmy odbyło się w tętniącej życiem i twórczą energią Wenecji. Między 9-17 września, na dziewięć dni miasto przemieniło się w olśniewającą mozaikę szklanych wystaw, wydarzeń i idei
Tegoroczna edycja przyniosła nie tylko fascynujące ekspozycje, ale także po raz kolejny pokazała, jak daleko można się posunąć w kreatywnym wykorzystaniu tego niełatwego do ujarzmienia materiału jakim jest szkło.
Hasło przewodnie The Art of Fire (Sztuka Ognia) odnosiło się z pewnością nie tylko do procesów produkcji i tworzenia szklanych obiektów. Oddawało ono także ten wewnętrzny, niegasnący ogień, pasję i fascynację osób, którym wystarczyło czasem jedno zetknięcie z procesem kreacji w szkle, aby zatopić się w nim całkowicie i bezpowrotnie, czego żywym przykładem jestem również ja, piszący ten artykuł.
Ta wewnętrzna potrzeba sprawiła, że setki artystów, rzemieślników, projektantów i kolekcjonerów z całego świata przybyły, aby wziąć udział w tym wyjątkowym święcie. A sukces? Wyrażony nie tylko w liczbach, ale przede wszystkim w emocjach i wrażeniach jego uczestników oraz wspaniałej, wspierającej atmosferze. 152 000 odwiedzających, 250 wydarzeń w 140 miejscach rozsianych po Wenecji, Murano i Mestre – to dane, które robią wrażenie.
Cały artykuł dostępny w nr 4/2023 "Szkła i ceramiki". Zamów już teraz