Autor: Wiesława Hołyńska, Fot. Jolanta Herma - Pasińska
W poszukiwaniu własnej formy wyrazu artystycznego Jolanta Herma - Pasińska czerpie z nabytej wiedzy pogłębionej wieloletnim doświadczeniem w pracy ceramika. Chętnie sięga do rodzinnego rzemiosła, stolarskich tradycji toczenia przez dziadka małych, centrycznych form w drewnie, które przejawiają się w strukturze jej ceramiki użytkowej a także rzeźb. Również łączenie ceramiki z palonym drewnem jest dla niej oczywistą konsekwencją owego rękodzieła. Wprawdzie dziecięce plany zostania stolarzem jak dziadek i ojciec nie ziściły się, jednak obroniła dyplom tworząc
ceramiczne meble. Zależy jej na podtrzymaniu rodzinnej tradycji bycia czynną zawodowo do późnej starości mimo, iż ceramika jest żmudnym i długotrwałym procesem wymagającym fizycznego wysiłku i nieustającej inwencji.
Konieczność podjęcia się tworzenia ceramiki użytkowej na sprzedaż nie jest komfortowa dla twórcy poszukującego optymalnych w stosunku do treści środków wyrazu. Jednak artystka z powodzeniem balansuje między komercją, sztuką użytkową a wypowiedzią artystyczną, mającą za zadanie pobudzić odbiorcę do głębszych refleksji i uwagi w postrzeganiu rzeczywistości. Zdarza się, że klienci odczuwają niepokój wywołany konsternacją spowodowaną wątpliwością czy dana forma rzeczywiście spełnia funkcję użytkową. Przywołam tutaj wypowiedź prof. Krystyny Cybińskiej, dla której warunkiem aby naczynie stało się dziełem sztuki jest wartość ładunku emocjonalnego, jaki to naczynie powinno zawierać. Ceramika wielkoformatowa, mogąca spełniać funkcję lampy w cyklach Ulotne czy Strażniczki jest przykładem udanej fuzji pomiędzy funkcjonalnym zastosowaniem ceramiki a wypowiedzią artystyczną, mającą za zadanie pobudzić odbiorcę do głębszych refleksji i uwagi w postrzeganiu rzeczywistości. Zdarza się, że klienci odczuwają niepokój wywołany konsternacją spowodowaną wątpliwością czy dana forma rzeczywiście spełnia funkcję użytkową. Przywołam tutaj wypowiedź prof. Krystyny Cybińskiej, dla której warunkiem aby naczynie stało się dziełem sztuki jest wartość ładunku emocjonalnego, jaki to naczynie powinno zawierać. Ceramika wielkoformatowa, mogąca spełniać funkcję lampy w cyklach Ulotne czy Strażniczki jest przykładem udanej fuzji pomiędzy funkcjonalnym zastosowaniem ceramiki a wypowiedzią artystyczną. Zastosowanie szkła piaskowanego w Strażniczkach potęguje wrażenie żywości formy, jej wieloznaczności uplastycznionej refleksami świetlnymi rzucanymi na otoczenie rzeźby. W tym kontekście formy te spełniają równocześnie swoją użytkową rolę.
Więcej w numerze 4/2020