Henryk Jędrasiak, Lubomir Tomaszewski, 1957 rok
Fabryki porcelany w Polsce posługują się niemal wyłącznie wzorami rzeźby porcelanowej pochodzenia polskiego zarówno z okresu przedwojennego, jak też w niewielkiej ilości z lat powojennych. Z punktu widzenia oceny plastycznej prawie wszystkie ostatnio stosowane w przemyśle wzory, tj. przynajmniej te wzory, które mogliśmy zobaczyć, uważamy, że są one niedostosowane do wnętrza współczesnego i rażą swą formą, treścią oraz założeniami kompozycyjnymi. Wiele z nich nie odpowiada warunkom, jakie narzuca sam materiał, tzn. porcelana, będąca materiałem bardzo trudnym. Z tej to przyczyny, spotęgowanej zwłaszcza dużym zapotrzebowaniem przemysłu i handlu na rzeźbę porcelanową na dobrym poziomie, stworzono niedawno w IWP zespół projektantów składający sieć z czworga rzeźbiarzy.
Przystąpiliśmy do pracy w Zakładzie Ceramiki i Szkła, właściwie nie zdając sobie sprawy z trudności, jakie nas czekają. Oczywiście naszą ambicją jest osiągnięcie takiego poziomu, który by naszej porcelanie dał możliwie najwyższą markę na rynku krajowym, jak i zagranicznym. Pierwsza trudność wynika z samego naszego założenia; jeśli bowiem dotychczasowe wzory krajowe uważamy przeważnie za złe, to tym samym nie mamy możliwości opierania się na tradycji. Natomiast twórczości zagranicznej prawie nie znamy. Z przykrością musimy stwierdzić, że nie mieliśmy możliwości oglądania jej. Orientowanie się w tym zagadnieniu na podstawie fotografii w pismach zagranicznych nie upoważnia nas do oceny naprawdę rzeczowej, bo przecież rzeźba, jako twór przestrzenny, nie daje się zobaczyć w dwuwymiarowej i najczęściej niekolorowej fotografii.
Cały artykuł dostępny jest w nr 3/2024 "Szkła i ceramiki". Zamów już teraz
Tekst ukazał się w Biuletynie Instytutu Wzornictwa Przemysłowego, który był dodatkiem do „Szkła i Ceramiki” nr 1/1957, s. 2.
Zdjęce: Jeleń, projekt: Henryk Jędrasiak, modelarz: Władysława Iwanicka, Autor zdjęcia: Tadeusz Cisowski (?)