Na szczęście utopijne scenariusze rzadko się sprawdzają. Zanim więc popadniemy w zniechęcenie i pożegnamy się z naszymi ulubionymi wazonikami czy kubkami, proponujemy nacieszyć się lekturą najnowszego numeru „Szkła i Ceramiki” i aktualnymi, jeszcze dobrymi czasami. W numerze staraliśmy się zebrać wiadomości dobre i bardzo dobre, co nie było trudne, bo póki co jest ich znacznie więcej niż tych złych. I są znacznie ciekawsze niż wróżby pseudoekspertów. Doświadczenia z poprzednich kryzysów pokazują, że najlepszym lekarstwem na dekoniunkturę, jest… zachowanie spokoju i ucieczka do przodu. Całe szczęście technologia produkcji szkła i ceramiki nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa, co pokazują badania naukowców, także polskich, które przedstawiamy w tym numerze SiC. Badacze szukają, i to skutecznie, pomysłów na poprawę efektywności produkcji szkła i ceramiki, zmniejszenie energochłonności obu branż oraz na powtórne wykorzystanie surowców. Druk 3D i zastąpienie piasku wtórnie przerobionym szkłem to tylko jedne z wielu. Sądząc po stale rosnącej liczbie wynalazków, ciągle jest nadzieja dla poczciwego szkła i oldskulowej ceramiki. Nigdy w to nie wątpiliśmy. Pesymizmowi nie poddają się też artyści. Wystawy, warsztaty, sympozja, spotkania, targi – w branży dużo się dzieje. Wydarzeniem Roku Szkła w Polsce są wystawy artystów z Litwy, Łotwy i Estonii zorganizowane w ramach Europejskiego Festiwalu Szkła EGF 2022. O tym, jak postrzegają oni swoją tajemniczą sztukę, skąd czerpią inspiracje i jak na ich prace wpływają położenie geograficzne i historia, piszemy na stronach 8-11. Warto obejrzeć efektowne prace Marty Wojciechowskiej i rozmach ekspozycyjny jej szklanych instalacji (ss. 3-8). Wrocławska artystka realizuje się nie tylko w czystej sztuce, ale także jako projektantka form użytkowych – pater, misek, talerzy, kieliszków i szklanego oświetlenia. Dodatkowo prowadzi zajęcia ze studentami i autorską pracownię szkła. Na rozmyślania o kryzysie raczej nie ma czasu. Podobnie jak Marian Gołogórski, krakowski rzeźbiarz, malarz i projektant szkła artystycznego, obchodzący w tym roku 50-lecie pracy twórczej, którego sylwetkę i dokonania przybliżamy na stronach 18-19. Nieważne, jak duży będzie kryzys, jak długo potrwa i czy się w ogóle się pojawi – ludzka pomysłowość i niespożyta energia zawsze znajdą sposób, by popychać ten świat naprzód. Zachęcając do lektury najnowszego numeru „Szkła i Ceramiki”, życzymy naszym Czytelnikom co najmniej podobnego optymizmu, jaki mają w sobie bohaterowie prezentowani na łamach.