Tekst: Ryszard Musiałowicz
Podczas prac archeologicznych w Pompejach, które rozpoczęły się w 1750 roku, czyli ok. 1800 lat po erupcji Wezuwiusza (79 roku n.e.), odnaleziono różne wyroby szklane oraz szyby o wymiarach 30 x 50 cm. Na podstawie oględzin ekspertów uzgodniono, że wyrabiano je prawdopodobnie przez wylewanie masy szklanej na stół i rozciąganie jej kleszczami, ponieważ znalezione szyby są miejscami cieńsze, miejscami grubsze i nieprzezroczyste. Zapewne zaniechano dalszego wytwarzania szkła okiennego tym sposobem, gdyż na przestrzeni wieków nie odnaleziono innych przykładów tego typu wyrobów, aczkolwiek pod koniec XVIII w. usiłowano produkować szkło taflowe, odlewane.
Szkło okienne na tle historii wytwarzane było dwiema metodami. Pierwsza, najstarsza to sposób ręczny, do którego zaliczamy produkcję gomółek i tzw. ręczną produkcję szkła okiennego. Druga, to produkcja z użyciem maszyn, której etod jest kilkanaście, ale omówię skrótowo tylko najpopularniejszą z nich, czyli metodę Emila Fourcaulta (od 1913r), wypartą zresztą niemal całkowicie pod koniec XX wieku przez metody obecnie stosowane. Współczesne wytwarzanie szkła okiennego to metoda float i podobne, które nie mieszczą się w zakresie używania żargonu szklarskiego, ale są ślady używania obcych słów przy produkcji, jako że operatorzy urządzeń uczyli się obsługi od instruktorów z innych krajów.
Cały artykuł dostępny jest w nr 4/2024 "Szkła i ceramiki". Zamów już teraz
Zdjęcie: Tworzenie błony z gomółek (zdjęcie własność R. Musiałowicz)