Nasze tematy

Artykuły

Alberto Bustos - wywiad

Wolność” – to słowo, które najlepiej określa twórczość, styl i osobowość hiszpańskiego ceramika Alberto Bustosa. Sam uważa wolność za swoją najbardziej wyrafinowaną technikę. Często podkreśla, że jako samouk nie odczuwa stresu i nadmiernego szacunku do techniki i tego, co można, a czego nie powinno się robić w ceramice. Pozwala prowadzić się glinie, a w swoich pracach wyraża to, co najważniejsze, czyli własne uczucia.

Alberto Bustos urodził się w 1972 roku w Valladolid w centralnej Hiszpanii, mieście, jak sam mówi „bez zieleni”, jakiegokolwiek pejzażu, morza, gór. Już jako dziecko uwielbiał przebywać na łonie natury i dotkliwie odczuwał jej brak w miejskim otoczeniu. Ludzie, widząc jego prace, często myślą, że przedstawiają formy roślinne. Ale tak nie jest. Artysta tworząc rzeźby opowiada o swoim życiu, o tym jak bardzo odczuwał brak powietrza i światła w mieście, w którym dorastał. Mimo to, w jego pracach zawsze jest nadzieja, wyrażona choćby jednym, małym, kolorowym elementem. Obecnie mieszka i tworzy w Bellvei w Katalonii, na hiszpańskim wybrzeżu Morza Śródziemnego, w bliskości gór i lasów. Jego rzeźby są unikatowe, zachwycają różnorodnością kształtów i faktur, często zadziwiają wprost inżynieryjną precyzją i konstrukcją. 

Unikalna jest również technika, którą się posługuje. Pracę nad rzeźbą zaczyna od tworzenia osobliwych, stożkowatych form przypominających roślinne kształty. Formuje je, wielokrotne uderzając kawałkiem gliny o drewniany blat, aby uzyskać pożądaną długość i grubość. Sam nazywa je „włóknami”. Mają różne przekroje: kwadratowe, płaskie, prostokątne. Alberto łączy je, splata, układa jedno obok drugiego w regularny geometryczny kształt. Barwi pigmentami zmieszanymi ze szkliwem, najczęściej aplikując je na wilgotną glinę. Zazwyczaj „montuje” swoją pracę bezpośrednio na płycie piecowej, aby uniknąć dotykania i przenoszenia jej przed wypałem. Dużo eksperymentuje, używa kartonu, gąbki, folii aluminiowej, papieru woskowego i łączy z różnymi gatunkami gliny i szkliwa. Większość rzeźb jest wypalana od razu na ostro, zawsze w wysokich temperaturach. W swoim studiu pracuje sam, zwykle podczas pracy nosi słuchawki i słucha muzyki trance lub elektronicznej, która jest tak rytmiczna, jak jego ruchy podczas formowania nowego stożka. 

Cały artykuł dostępny jest w nr 4/2024 "Szkła i ceramiki".  Zamów już teraz  

Zdjęcie: r...Evolución (r…Ewulucja). Fot. Alberto Bustos

Wróć
W najnowszym numerze
4 / 2024
linia Szklany świat Petera Bremersa - wywiad
linia „Świat opisuję poprzez sztukę”. Profesor Przemysław Lasak
linia Powstające w płomieniu. Szkło Katarzyny Krej
linia Wywiad z hiszpańskim ceramikiem Alberto Bustosem
linia Romana Kaszczyc z Barlinka – ceramiczka i malarka
linia Delft. Błękit na każdym kroku
linia Gdańska Grupa Ceramiczna Nie/Wypaleni
linia Miasteczko glinianych ptaszków
linia Solo i w duecie. Wielogłos artystycznych postaw
linia Master class. Od eksperymentu do patentu: Moja droga do innowacji w sztuce witrażu
więcej
  linia Newsletter

Chcesz być na bieżąco informowany o aktualnych wydarzeniach i artykułach? Zapisz się do newsletter.

Oświadczam, że zapoznałem się i akceptuję: Polityka prywatności